O uwewnętrznionej filozofii “mniej, ale lepiej” i “mniej, ale więcej”

Dziś o ważnych dla mnie przesłaniach: “mniej, ale lepiej” i “mniej, ale więcej”. Cały ten wpis mógłby się zmieścić w “po prostu robię swoje”, ale rozwinę tę myśl. Dla siebie – tej z przyszłości. A może i dla Ciebie. Lata mi zeszły na inspirowaniu się minimalizmem i esencjalizmem. Myślę, że zeszła dekada z kawałkiem. Nie… Read More »

O tym, że my “kiedyś” to tylko początek opowieści (wpis bardzo osobisty)

Siedzimy w klasie, w zerówce. Stoły są złączone, tworzą długi prostokąt wzdłuż (równie długiej) sali. Jest ciasno, siedząc na krzesełku z jednej strony można się odwrócić i sięgnąć do drzwi, ja mogę. Siedząc z drugiej – do tablicy na ścianie. Tak to pamiętam, ciasnotę wokół prostokąta ze stołów. I małe krzesełka. Na tablicy są literki,… Read More »

“Cztery tysiące tygodni” Olivera Burkemana – recenzja książki

“Cztery tysiące tygodni” Olivera Burkemana to mało optymistyczna książka, ale ostatecznie przyniosła mi ulgę. Mogłabym w skrócie napisać, że „jak się nie obrócisz, dupa z tyłu” i „po prostu róbmy swoje”. Byłoby to jednak duże uproszczenie. Książka “Cztery tysiące tygodni” to rozmyślania o czasie i zaproszenie do takich właśnie rozmyślań – jak żyć, mając do dyspozycji… Read More »