Odkładanie do skarbonki – podsumowanie wyzwania
Uwielbiam odkładanie do skarbonki. Działam tak kilka lat i udaje mi się choć częściowo finansować marzenia. Oto jest: nowy rower dla Męża – kupiony (w części) za pieniądze ze skarbonki. Masz skarbonkę?
Odkładanie do skarbonki – 5 zł i kasa ze sprzedaży na olx
Łączę tradycyjne odkładanie do skarbonki (wrzucam każde 5 zł) z minimalizowaniem. Do skarbonki trafia kasa ze sprzedaży niepotrzebnych rzeczy na olx.
Najpierw były małe wyzwania: sprzedawać rzeczy na olx, by uzbierać na planszówkę. Nie chodziło o kasę, ale o znalezienie motywacji, by pozbyć się nadmiaru rzeczy. Zagęścić ruchy 🙂
Potem przyszła myśl, że będę zbierać na coś większego. Sprawdziło się na małym, to i z większym się sprawdzi, prosty wniosek, no nie?
Nie, nie wszystko idzie zgodnie z planem, jesteśmy niecierpliwi 🙂 Zobacz:
Mniej rzeczy i o jeden rower więcej
Kupiliśmy składany rower w lutym. Udało nam się uzbierać jakieś 70% kwoty, sprzedając rzeczy na OLX , wrzucając każde 5 zł do skarbonki i przeznaczając kasę ze zwrotu za bilety na “Kult”. Za rower zapłaciliśmy 1599 zł i część z tego – 1100 zł – była już w skarbonce:
- 240 zł ze zwrotu za bilety.
- 350 zł z wrzucanych do skarbonki “piątek”
- 510 zł ze sprzedaży rzeczy na OLX.
Zatem z odrzeczania mieliśmy już 30% kwoty. Do tego bezboleśnie od sierpnia do lutego uzbieraliśmy sporo z wrzucanych pięciozłotówek.
I oto jest składany rower dla męża:
Nie wiem, ile dokładnie rzeczy się pozbyłam. Dopiero od marca zapisuję sobie, co sprzedałam, co wydałam i co zamieniłam na słodycze.
Jest teraz niestety ciężej – jestem po wielkim odrzeczaniu. Ale “każde 5 zł” będę praktykować 🙂 I oczywiście donosić o rezulatach 🙂
Dlaczego akurat składany rower?
Mój Mąż pracuje jako kierowca ciężarówki. Jeździ w trasę na 2 tygodnie. Bywa w weekendy w naprawdę pięknych miejscach, ale oddalonych od parkingu.
Taki składany rower wydawał się super pomysłem na krótkie wypady. I faktycznie jest. Mąż już parę dobrych kilometrów zrobił.
Na przykład pomknął rowerem do Orleanu.
Musicie wybaczyć fatalną jakość zdjęć:
To ja dziękuję i cieszę się, że jest nas więcej ?
Witam, trafiłam na blog przypadkiem. Jestem właśnie na początku tej drogi... może trochę młodsza, chociaż wiek to ponoć tylko liczba…
Dzień dobry, Tak.
Dzień dobry mam pytanie czy po studiach magisterskich na psychologii można otworzyć prywatny gabinet??? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tak, od pół roku pracuję jako psycholog. Po 20 latach pracy w korporacjach zmieniłam całkowicie ścieżkę zawodową ?