W najśmielszych myślach nie przewidziałam, że tak to działa. Odgruzowuję, żeby mieć więcej czasu na realizowanie swoich wartości, do nich należy na przykład nauka języka angielskiego. Tymczasem mała zmiana prowadzi
Czytaj dalej...W obecnej kondycji psychofizycznej z trudem przychodzi mi pisanie o depresji. O depresji trzeba mówić. I warto powiedzieć o niej w kontekście pozbywania się rzeczy i ograniczaniu aktywności. W kontekście
Czytaj dalej...Czy minimalizm może się skończyć? Być passe? Czy po zachłyśnięciu się idealnie-dobraną-garderobą i jedynie-wartościowymi-książkami-na-kindlu może nadejść kolejna fala? Ano… może. Related posts: Ucieczka od problemów Minimalizm – narzędzie do realizowania
Czytaj dalej...
Nie mam oporów przed metodami pozyskiwania rzeczy, które są ponadczasowe. Mebli z drewna, które można odnowić. Zabierania gratów wystawionych na śmietnik. Dzięki temu mam teraz ławę z lustrem nieskończoności. W
Czytaj dalej...W rzeczach zamknięte są uczucia. Z rzeczami wiążą się historie a z nimi emocje. Rzecz może być magicznym guzikiem przenoszącym w przeszłość. Zwłaszcza, gdy teraźniejszość nie jest zbyt kolorowa. A
Czytaj dalej...Osiągnęłam limit ogłoszeń na OLX. Ba, nawet go przekroczyłam. OLX mówi mi, że mogę mieć 50 przedmiotów, jednak chyba z powodu jakiegoś technicznego błędu, pozwala mi na wystawienie prawie 100.
Czytaj dalej...Tak sobie myślę, że ten wybór kolorów, biel, czerń, ma jednak znaczenie. Ja wybieram zwykle ciepłe kolory i przecież też chcę wyjść z tęczy. Dlatego, by wyeksponować to, co ma
Czytaj dalej...Blogerzy piszą o pozbywaniu się ubrań i biblioteczki. Porządek w tych dwóch obszarach daje nam największego kopa w postaci uwolnionej przestrzeni. Ja ciągle pozbywam się za dużych i za małych
Czytaj dalej...
Trochę zastanawiają mnie zapytania w kontekście minimalizmu o konkrety typu „jakie macie zasłony” i „ile zabawek ma Wasze dziecko”. Zupełnie tak, jakby ludzie chcieli równać do jakieś jedynie właściwej definicji minimalizmu.
Czytaj dalej...Może ktoś i się zmienił z dnia na dzień. Jakieś traumatyczne przeżycie zmieniło go na zawsze. Ale raczej jest tak, że zmieniamy się powoli. Mam wrażenie, że rzeźbię w glinie.
Czytaj dalej...
Najnowsze komentarze