Dojrzałość, wrażliwość, odwaga
Zafundowałam rodzinie show. Popłakałam się “z byle powodu” w towarzystwie. Chcecie wiedzieć, co było dalej? To Wam powiem. Wtedy dopiero było show. Bo wrażliwość jest trudna… dla otoczenia.
W mojej rodzinie trzeba było być twardym. Smutek tuszowało się wybuchami złości. Bo za złością stoi smutek, lęk… Kiedy popłakałam się w towarzystwie, to jakbym przyleciała z innej planety. Gdzie panują inne reguły.
Ujawniłam swoją wrażliwość
Z wiekiem staję się bardziej dojrzalsza. Dojrzalsza, znaczy jestem sobą. Nie muszę iść z modą, mogę słuchać Blunta, ogólnie “mieć w dupie małe miasteczka”.
I kiedy tak sobie siedzieliśmy na urodzinach mojego syna i było bardzo fajnie, usłyszałam brzdęk tłuczonej miseczki. Od razu wiedziałam, że to TA miseczka. Bo tylko ona stała na komodzie w korytarzu, gdzie dziczyła moja siostra z moim siostrzanym wnuczkiem.
Pozbierałam miseczkę. I kiedy sytuacja stała się lekko napięta, łzy pociekły mi same. I wtedy właśnie towarzystwo zaczęło wyszukiwać sposoby na to, by cofnąć czas – bo komu są czyjeś łzy w towarzystwie na rękę? No jakoś niezręcznie przecież się robi.
Ujawniłam wrażliwość i co dalej?
Zaczęło się gadania.
O, popłakała się…
Że to tylko miseczka…
Że wszystkiego mamy i tak za dużo… (minimalizm)
Że odkupimy,
Że ogólnie po co się zagracać (bardziej filozoficznie)
Że kinstuga, kleje i można jakoś poskładać.
Pociekły mi łzy, bo to była miseczka, którą na urodziny przywiózł mi z Rumunii mój aspergerowy syn. Nikt jej nie odkupi, nic jej nie zastąpi.
Takie sytuacje się zdarzają, nie chodzi o wypadek przy zabawie, normalna sprawa, zdarza się.
Chodzi o to, że nie dałam rady być taka, jaką mnie wychowano. Silna. Bo z wiekiem staje się sobą, jaką nigdy przedtem w takim stopniu nie byłam i to jest naprawdę wspaniałe.
Bo jestem dojrzalsza, nie chcę być nie-sobą, bo bycie nie-sobą strasznie zużywa energię. Jestem dojrzała, bo jestem sobą. Jestem silna, bo jestem sobą.
Kiedy mowa o wrażliwości, odkrywaniu innym siebie… Polecam Brenne Brown na Netflixie.
To ja dziękuję i cieszę się, że jest nas więcej ?
Witam, trafiłam na blog przypadkiem. Jestem właśnie na początku tej drogi... może trochę młodsza, chociaż wiek to ponoć tylko liczba…
Dzień dobry, Tak.
Dzień dobry mam pytanie czy po studiach magisterskich na psychologii można otworzyć prywatny gabinet??? Z góry dziękuję za odpowiedź.
Tak, od pół roku pracuję jako psycholog. Po 20 latach pracy w korporacjach zmieniłam całkowicie ścieżkę zawodową ?