Czas na praktykę! Czas ruszyć z miejsca! Przestać czytać, oglądać pinteresta i … stać w miejscu. Czas na warsztaty ACT i warsztaty szycia. Trochę wcześniej niż planowałam.
Nadchodzą wakacje i choć urlop mam w sierpniu, głowę od dawna mam już pełną pomysłów na to, co robić będę po pracy, gdy już skończy się sesja. Porządki w szufladach, szycie… Okazało się jednak, że choć sesja jeszcze się nie zaczęła, ja już działam.
Jakie plany? Lubię robić nowe rzeczy, nawet jeśli okażą się niewypałem, mogę przynajmniej się o nich wypowiedzieć. To jak z dziećmi przy jedzeniu. Mówili synowie: nie lubię. Spróbuj a potem sobie znielub. Bywało różnie, ale przynajmniej “nie lubię” było oparte na doświadczeniu.
Zatem szycie. Krążę wokół tematu szycia już jakiś czas. Wokół siebie mam osoby, które z maszyną sobie świetnie radzą a nawet blogują o szyciu. A ja… proszę się o skrócenie spodni. Czas z tym skończyć. Może nie będę mistrzynią krawiectwa, ale chciałabym chociaż nie biegać do krawcowej albo prosić innych o pomoc. Chcę sama i na początek już w środę dwie godzinki warsztatów szycia, które zaowocować mają tym, że uszyję poszewkę na poduszkę. Ja chcę po prostu nie złamać żadnej igły, bo z łamaniem igieł kojarzy mi się szycie na maszynie. Taka będzie najbliższa środa. Którą powinnam dedykować nauce psychologii poznawczej albo rozwojowej.
A w przyszłą sobotę Poznań i Strefa psyche na SWPS. Pierwszy raz wezmę udział w warsztatach opartych na akceptacji i zaangażowaniu (ACT). Nie mogę się doczekać i jednocześnie się boję. Warsztaty poprowadzi Sabina Sadecka. Co innego robić ćwiczenia, uczyć się defuzji poznawczej samemu a co innego pod okiem wykwalifikowanego ACT-owego guru.
Czerwiec to czas zaliczeń. Intensywny czas nauki. Jednak troszkę wierzę w magiczny excelsior i wypatruję znaków, by realizować marzenia. Nawet jeśli tymi znakami są powiadomienia na fejsie 🙂 Zatem zamiast nauki… praktyka.